Wzrost PKB w 2012 r. wyniesie ok. 1,9 proc.

Polska gospodarka urośnie w tym roku o 4 proc., zaś w przyszłym o ok. 1,9 proc. - prognozują w raporcie ekonomiści banku Citi Handlowy. Ich zdaniem inflacja CPI w 2012 roku wyniesie 2,5 proc. w ujęciu rocznym, przy średniorocznym poziomie 2,9 proc. rdr. Złoty pozostanie słaby do końca przyszłego roku.

Dane o PKB za III kw. wykażą umiarkowane oznaki hamowania, za czym przemawiają m. in. niższe obroty handlu i gorsze wskaźniki aktywności gospodarki. Analitycy zachodnich banków inwestycyjnych przewidują PKB na poziomie 3,9-4,0 proc. rdr.

Pozytywnie zaskakujące dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w ostatnich miesiącach sugerują, że gwałtowne spowolnienie w strefie euro jeszcze nie dotarło do polskiej gospodarki. To pozwala nam nieznacznie podnieść prognozę wzrostu PKB w tym roku do 4 proc., jednak nie zmienia to naszych oczekiwań co do roku 2012 - napisano w komentarzu.

W szczególności warto podkreślić, że dane miesięczne opublikowane w ostatnich miesiącach sugerują już stopniowe pogorszenie na rynku pracy, z niewielkim spadkiem zatrudnienia i ze stabilizacją wzrostu płac. To prawdopodobnie przełoży się na znaczne spowolnienie konsumpcji w przyszłym roku do 2 proc. w skali roku. Ponadto oczekujemy, że zewnętrzne słabości i niepewność co do przyszłego wzrostu będą miały wpływ na aktywność ekonomiczną w najbliższych kwartałach i stabilizację bądź nawet spadek nakładów na środki trwałe. Te czynniki powinny w sumie przełożyć się na wzrost PKB o ok. 1,9 proc. rdr w przyszłym roku - dodano.

Ekonomiści banku Citi Handlowy oczekują, że inflacja CPI powróci poniżej poziomu 3 proc. w I połowie 2012 roku.

- Podwyżki podatków pośrednich (akcyza na wyroby tytoniowe, wzrost akcyzy na paliwa) i prawdopodobnie podwyżki cen energii będą utrzymywać inflację na podwyższonym poziomie na początku przyszłego roku, ale nie powinny zatrzymać tendencji spadkowej. Dzięki wysokim efektom bazy, wzrostowi gospodarczemu poniżej potencjału i gorszej sytuacji na rynku pracy, presja cenowa będzie się stopniowo osłabiać - napisano.